Zamek rodu Isilme

Raven Isilme

Wybacz, ale mam juz koronę Wojowniczej Księżniczki Zaczarowanej Syrenki Ninja Raven*Odpowiedział smokowi*Wybieram 6. Wszystko przestanie być słodziutkie i różowe.*Zrobiła z płaszcza wodze i skierowała swego nowego rumaka w stronę Kass, aby zabrać jej tą cholerną różdżkę*

Kassis Isilme

*nagle z różowiutkiej chmurki zaczął padać różowiutki deszczyk, któremu towarzyszyły różowiutkie byłyskawice zagradzające Raven drogę* Nie przejdziesz! *usłyszała w głowie ponownie ten różowiutki głos*

Rivellien

*Przytuliła się do swojej sakury* Wszystko będzie dobrze...

Raven Isilme

Oj lepiej na Nią uważąj Riv. Niedługo rozpęta się tu piekło. W zasadzie One je rozpętały i prawie juz ukończyły*Według jej szybko obmyślonego planu, gdy Kass zajmowała się różowiutkimi błyskawicami, od tyłu niezauważalnie podeszła do niej przyjaciółka Rav i Skoczyła na najstarszą z córek. Ta padła na ziemię, przygnieciona jej ciężarem. Wtedy nadleciał kruk i wyrwał różdżkę z ręki wieżgającej Kass*

Mea Isilme

To było brzydkie *kruk zastygł w powietrzu i spadł wraz z różdżką na ziemię*

Raven Isilme

*Niestety pod wpływem upadku, różdżka roztrzaskała się*Dobrze wiesz kochanie, że właśnie tak daje sobie radę w życiu. Również z wami...*Odpowiedziała córce i ruszyła w jej stronę*

Rivellien

Hieh, ze mną nie miałabyś szans. *powiedziała z uśmiechem*

Mea Isilme

*schowała się za ciotkę i za jej sakurę* Powstrzymaj ją bo rozwalę tego twojego badyla Riv.

Rivellien

*Pogłaskała wiśnię* No to jest szantaż, ale... *powiedziała i zmieniła się w pumę.*

Raven Isilme

Ty na szczęście nie masz już takich pomysłów*Powiedziała silnie akcentując słowo JUŻ i przesłała kocurowi uśmiech, mjąc nadzieję, że jest po jej stronie*

Rivellien

*Kocur odwzajemnił uśmiech(!)*

Mea Isilme

Riv *krzyknęła wyciągając przed siebie różdżkę* Liczę do trzech a twoja sakura rozsypie się w drzazgi *powiedziała już dość zdenerwowana* Raz *pauza* Dwa, pomyśl Riv, szkoda by było takiego pięknego drzewka *tutaj znacząco wskazała sakure* Dwa i pół...

Rivellien

*~Ale co ja do cholery mam niby zrobić?! Rzucić się na nią? Czy jak? ~*

Raven Isilme

*Zatrzymała smoka wiedząc, jak jej siostra lubi swoje drzewo*

Mea Isilme

*~Zobaczy się, liczę na twoją inwencje twórczą~*