Zamek rodu Isilme

[ To sory. Gdzieniegdzie, obydwa pojęcia się do jednego zaliczają]

*Uniosła rękę patrząc na ogoniastą. Nie była zachwycona jej widokiem. Ale cóż. Przecież za chwilę odpłynie. Jednak po 20 minutach pływania pół ryby koło niej, dała za wygraną i puściła Kelpię, wypływa ...

[Nie wiem skąd, ale mi się spodobało]
*Ponieważ nie przepadała za syrenkami, wysiliła się i okiełznała to na czym właśnie podróżowała*

Jezioro, umieszczone w głębi gęstego i ciemnego lasu. Tak, to właśnie tam znaleziony został pewien kołczan strzał, który stał się obiektem zainteresowania małego smoka.

*Podeszła do tafli wody i ci ...

U nas też lubią przyklejać do pleców, jak idziem do kina , albo gdzieś. Ale zużytych, jeszcze nie było...

U nas ulubionym tematem chłopców są podpaski, które też już na tablicy lądowały. Zresztą, nie tylko tam...

Nam tak mówią. I potrafimy dać czadu. W zasadze, jest to normą. Ale czasem jesteśmy grzeczni. Jak nas zwalniąją np. ...

*Usiadła na ziemi i oparła się plecami, o niegdyś żywy bluszcz*

My nie mamy z tym problemu, ani zabawy zresztą terz, bo mamy jedną klasę na każdym poziomie...

[Proszę Cię bardzo. Ale akurat pod tym względam, to zgadzam się zę jesteś sprytniejsze dziecko;)]

[ I dobrze. U nas się coś takiego jeszcze nie pojawiło...]

*Podeszła do niego i przejechała ręką po suchych liściach. I zachciało jej się być przez chwilę druidką*

*Podeszła jeszcze do smoka, który zmienił już barwę na czerwony i cichutko go przeprosiła*

*Weszła do sali i popatrzyła smutno na niedgyś pięknie ślniący czarny bluszcz, który sama tu zasadziła*

Tyle czasy już tu wchodzę, a nawet nie zauważyłam...