Zamek rodu Isilme

Assire I. Sabretooth

[Ponieważ pierwsze muzykowanie zakończyło się dość nietypowo, zaczynam następny temat]

*Siedzisz sobie cicho i z nudów masz ochotę walić głową/nogą/ręką/czymkolwiek w ścianę/stół/taboret/cokolwiek, gdy nagle przypominasz sobie o błogosławieństwie Wielkiej Riv zwanym Salą Koncertową, więc pędzisz tam co teleporter wyskoczy. A tam siedzi sobie Assire, wyjątkowo cicho i grzecznie, jak na nią i gra sobie na swym ulubionym (CAŁYM, JESZCZE CAŁMY, LEATH, jak mi ktoś na niego skoczy ot poćwiartuję...!) czerwonym fortepianie, nie zwracając uwagi na fakt, że fortepian sobie bezczelnie PŁONIE. Assire gra na nim, jakby granie na całkowicie pokrytym płomieniami instrumencie było czymś najzwyklejszym na świecie*

Kassis Isilme

Płonący fortepian, elegancka pianistka i atrakcyjny solista. Plus płomienie=teledysk Ich Troje [nieklimatycznie, ale nie mogłam sie powstrzymać]

Assire I. Sabretooth

[Ja tu atrakcyjnego solisty nie widzę, sama tu siedzę chyba że Kejron się za perskusją schował Razz

]

Mea Isilme

Assire ty się już tutaj nie razmarzaj. A tak wogle to musze go zrugać. Dobra to może coś zagramy

Kassis Isilme

A ja pośpiewam! Hahahahahahahah!

Assire I. Sabretooth

[A propos, gdyby śnieg padał to b27 by było. Nikogo nie martwi płonący fortepian?!]

Niech będzie *uśmiechnęła się w blasku ognia i krótkim zaklęciem zgasiła wszystkie światła, nie przerywając granej melodii*

Kassis Isilme

Zagraj walca, to sobie potańczymy! *zaśmiała się*

Assire I. Sabretooth

Krakowiaka może? Tango, cha - chę, albo rumbę do wyboru *mruknęła, zmieniając gwałtownie repertuar na walczyka, z dedykacją dla swej najstarszej siostry*

Kassis Isilme

Po dłuższym namyśle proszę o krakowiaka! *powiedziała uradowana*

Mea Isilme

A dlaczego tem fortepian płonie
[zaczoł mnie martwic płonący fortepian;)]

Rivellien

[A mnie zaczął martwić fakt że Kassis próbuje dostać się do klanu a my jej wiochę robimy nie utrzymując klimatu]

Mea Isilme

[A co tu jest nieklimatyczne]

Rivellien

[Nasze forum! Macie Non Clima chyba że wam mało to jeszcze dorobię] *weszła* Weee...? Czemu...? Ogień?!

Mea Isilme

[Ale niektóre rzeczy się nasuwają w trakcie rozmowy, w takim razie ustalmy że piszmy w kwadratach Non clima i w tedy się przenosimy do wyrzej wymienionego miejsca ]

Rivellien

[Mea wystarczy tych nawiasów] Czy ktoś mógł by go ugasić?