Zamek rodu Isilme

Mea Isilme

A ja będę matką chrzestną

Assie, to taka mała aluzja do naszej konferencji z ojcem na gg.

Rivellien

A czyją? Ja też cem!

Mea Isilme

Riv nie załapała Wink

Assire I. Sabretooth

Ej nooo!

Rivellien

Ale ja nie wiem o co chodzi, bo jestem ze wsi.

Mea Isilme

Mario Puzo-Ojciec chrzestny-Matka chrzestna.

Rivellien

?? ^^^'

Raven Isilme

Nie martw się Riv. Siedzę z nią w ławce i też jeszcze nie załapałam...

Mea Isilme

*wali głową o biurko* Z kim ja muszę pracować?!*powtarza tą czynność jeszcze jakieś dobre 10 razy, potem robi 20 głębokich wdechów*
Otóż był taki pisarz, nazywał się Mario Puzo. I on oto napisał książkę pod tytułem Ojciec chrzestny. Ojciec chrzestny, a w rzeczywistości Don Corleone, był głową włoskiej mafii. A zwracano sie do niego vel. ojcze chrzestny ponieważ był to wyraz szacunku do niego. I każdy ,który miał coś do załatwienia (brudne interesy, kogoś sprzątnąć czy pożyczyć pieniądze) szedł do Dona, całował po pierścieniach, zwracał się ojcze chrzestny i dostawał to co chciał. Stąd ta matka chrzestna.

Tinuviel

Aha... A to takie buty..

Rivellien

Trza było od razu mówić, że o książkę biega! Ale jakoś z Mariem nie skojarzyłam.

Raven Isilme

Już kapuję!*Ucieszyłą się jak dziecko*

Mea Isilme

No nareszcie [żeby nie było, wytłumaczyłam jej w szkole]

Rivellien

Trzeba mieć talent, powiadam!